Suplementy dla sportowców w najlepszym razie są skuteczne, w średnio dobrym – nic nie dają – a w najgorszym rujnują zdrowie. Bez czytania składów się nie obejdzie, a bywa, że znajdują się w nich toksyczne kwiatki! Efedryna – działanie tej substancji lepiej poznać tylko w teorii. Przeczytaj i omijaj!
Efedryna – co to za substancja?
Efedryna to związek chemiczny pozyskiwany z roślin. Konkretniej z krzewu Ephedra sinica. Może być jednak produkowana także w laboratorium – mamy wtedy do czynienia z efedryną syntetyczną. Najważniejsze jest zaś to, że efedryna należy do stymulantów z kategorii nielegalnego dopingu.
Efedryna silnie oddziałuje na układ nerwowy. Jest bardzo podobna do amfetaminy. Polskie prawo zakazuje dodawania jej do suplementów, niestety jednak, jak wiadomo, w Sieci można kupić wszystko… Efedrynę znajdziemy więc w niektórych spalaczach tłuszczu i przedtreningówkach.
Co gorsza, znajdziemy też chętnych do jej stosowania. Na starych forach kulturystycznych, także tych wciąż aktywnych, roi się od postów sprzed lat, w których sportowcy polecają sobie efedrynę. Za nielegalny doping uznano ją w 2004 roku. Niestety, administratorzy nie przykładają należytej uwagi do usuwania treści, których rozsądek zweryfikował czas i badania.
Znamy różne rodzaje efedryny – zwykłą, pseudoefedrynę, norefedryne i metyloefedrynę. Od czasu jej zdelegalizowania producenci suplementów pobudzających szukają różnorodnych alternatyw, które można sprzedawać bez problemu.
Efedryna – działanie interesujące sportowców
To czy efedryna jest skuteczna nie podlega dyskusji. Gdyby nie działała, nie byłoby z nią problemu, po po co stosować coś takiego? Wyjaśniamy więc czym efedryna podbiła serca niektórych sportowców.
Obecność efedryny w termogenikach jest spowodowana jej właściwościami odchudzającymi. Przyspiesza przemianę materii nawet o 10%, bo po zażyciu wzrasta temperatura ciała. Nasilony proces termogenezy wymaga spalenia większej ilości kalorii. Poza tym hamuje apetyt i odgania zmęczenie, które towarzyszy osobom na ostrej diecie odchudzającej.
To że efedryna jest skuteczna w procesie redukcji tkanki tłuszczowej jest spowodowana szczegółami jej działania na układ nerwowy. W organizmie człowieka są receptory alfa – odpowiedzialne za gromadzenie tłuszczu – i beta, stojące za jego spalaniem. Efedryna aktywuje receptory beta, więc ciało ,,samo z siebie” chętniej pali zgromadzone pod skórą lipidy.
Efedryna – działanie interesujące budujących masę mięśniową to podkręcenie anabolizmu i zwiększenie wydolności treningowej. Dzięki stymulowaniu układu nerwowego wolniej się męczymy, a więc możemy dłużej i wydajniej trenować. Jakby tego mało, efedryna czasowo zwiększa siłę fizyczną. Nic dziwnego, że takie właściwości kuszą sportowców – szczególnie tych bardziej leniwych, chętnych do chodzenia na skróty.
Efedryna to bardzo silny stymulant – ze starych wpisów na forach można wywnioskować, że niejeden kulturysta zrobił dzięki niej ,,trening życia”. Łączenie z kofeiną czy aspiryną również należało do stałych praktyk. Nic dziwnego, że przewaga jaką dawała nad innymi trenującymi zaprowadziła efedrynę na listę substancji zakazanych. I dobrze – mówienie o narkotyzowaniu się jest w tym przypadku jak najbardziej zasadne, a narkotyki i sport nigdy nie powinny iść w parze.
Dodajmy do tego, że chińska medycyna od tysięcy lat wykorzystuje w swoich praktykach efedrynę. Leczy się nią astmę, przeziębienie i dreszcze. W tej kwestii Chińczykami zainspirowała się także współczesna medycyna. Niemniej, dawka czyni truciznę i to jest właśnie jeden z głównych problemów z efedryną.
Efedryna – działanie a dawka
Uodpornienie na stymulanty to temat rzeka, doskonale znany szczególnie kawoszom. W przypadku efedryny, uodpornienie na działanie następuje bardzo szybko. Co trzeba zrobić, żeby ponownie ,,kopała”? Przyjmujący ją po prostu zwiększają dawkę.
Zwiększanie dawki – no właśnie. Do jakiego poziomu? Biorąc pod uwagę, że efedryna może napytać nam biedy już w niewielkich ilościach, w każdym przypadku mowa o poziomie ryzykownym, a nawet niebezpiecznym. Ciągłe podnoszenie dawki efedryny jest konieczne, żeby odczuwać jej działanie, a prędzej czy później przestanie to być działanie przyjemne.
Ten alkaloid działa bardzo intensywnie i mimo że nie uzależnia fizycznie, uzależnienie psychiczne to niejako standard. Odstawienie tego środka z własnej inicjatywy przerasta wielu sportowców. Jest bardzo podobna do kokainy i amfetaminy – powoduje wyrzut hormonów szczęścia.
Efedryna – skutki uboczne lżejsze i cięższe
Krótkodystansowa ,,suplementacja” efedryną powoduje takie skutki uboczne jak bóle głowy i problemy trawienne. Niepokój i drażliwość – to także trzeba dopisać do listy typowych objawów przesadzenia ze stymulantami.
Inne nieprzyjemne skutki działania efedryny wprost kojarzą się z narkotykami. Pod jej wpływem mogą nawet pojawić się halucynacje i zmiany zachowania. Bez wątpienia zażycie efedryny widać po sportowcu na pierwszy rzut oka. Jest rozedrgany, zaniepokojony i generalnie aż strach się do niego odezwać… Poważne konsekwencje jej stosowania pojawiają się po dłuższym braniu, a trzeba zaznaczyć raz jeszcze, że ,,kopniak” od efedryny uzależnia.
Długie przyjmowanie efedryny w coraz większych dawkach powoduje skoki ciśnienia, które mogą zaprowadzić nas nawet do grobu. Jako stymulant, efedryna podkręca pracę układu krążenia. Z racji siły substancji nie ma tu mowy o pobudzeniu takim jak po kawie, a dużo, dużo większym. Serce jest przez to bardzo obciążone i boleśnie mści się na nierozsądnym sportowcu.
Mężczyźni stale stosujący efedrynę zauważają problemy z erekcją i oddawaniem moczu. Spowodowane jest to skurczeniem zwieracza w pęcherzu. Ciągłe branie tego środka zrujnuje na więc nie tylko serce, ale i życie seksualne.
Ciągle zwiększanie dawek efedryny prowadzi do przedawkowania. To z kolei może zabić – odnotowano już niejeden taki przypadek. Każdy organizm działa inaczej – jedni będą przyjmować efedrynę garściami i nic im się nie stanie, a druga osoba nie wytrzyma już pierwszej nieco wyższej dawki. Nie testuj możliwości Twojego ciała – odpuść!
Czy warto brać efedrynę?
Skoro dotarłeś aż tutaj, na pewno nie masz wątpliwości – branie efedryny się nie opłaca. Na rynku dostępne jest wiele legalnych suplementów podkręcających spalanie tłuszczu, odganiających zmęczenie i poprawiających wydolność. Sięganie po szkodliwe, nielegalne substancje dopingujące jest w dzisiejszych czasach po prostu bez sensu!
Na Sport Odżywki znajdziesz masę artykułów na temat porządnych preparatów dla sportowców! Przejrzyj zakładkę ,,suplementy”, a bez problemu skomponujesz idealną, zdrową i skuteczną ,,szafeczkę z suplami”.
Na efedrynę, mimo jej nielegalności, trafimy w termogenikach i przedtreningówkach. To kwestia jej właściwości odchudzających oraz pobudzających. Cechuje się wysoką skutecznością i jeszcze wyższym zagrożeniem dla zdrowia. Dlaczego powinieneś ją omijać? Dlatego że jest nieuczciwą przewagą, rujnującą zdrowie fizyczne i psychiczne. Czy trzeba więcej powodów?
Szukasz czegoś, co pobudzi Cię na treningu i nie zaszkodzi zdrowiu? Postaw na legalne przedtreningowki – przeczytaj o nich tutaj: https://e-figura.pl/przedtreningowka-dzialanie-sklad-i-bezpieczenstwo-czyli-wszystko-co-warto-o-niej-wiedziec/!