Kreatyna – dobra, tania i bezpieczna… a jaka najlepsza? Na rynku znajdziesz różne formy kreatyny, przez co trudno od razu zdecydować się na tę idealną. Która sprawdzi się lepiej przy codziennej suplementacji – kreatyna w tabletkach czy w proszku? Przeczytaj i wybierz z korzyścią!
Faktyczna różnica między kreatynami w tabletkach i proszku
To wszystko tak naprawdę taka sama kreatyna, tylko podana w inny sposób. Gdybyś otworzył kapsułkę z kreatyną i zjadł samą zawartość, wyjdzie na to samo, jak gdybyś od razu sięgnął po miarkę proszku.
Praktyczna różnica między dwoma rodzajami kreatyny to szybkość wchłaniania. Proszek rozpuszczony w wodzie wchłonie się niemal od razu. Z kolei kreatyna w kapsułkach wymaga wstępnego strawienia otoczki żelatynowej. Dla efektów, to co wybierzesz – kreatyna w tabletkach czy w proszku – nie będzie miała znaczenia.
Nie sugeruj się tym, że żelatyna na stawy pomaga w regeneracji. Kapsułka zawiera za mało czystej żelatyny, żeby faktycznie mogła coś dać stawom.
Natomiast, decydowanie się na proszek z racji tempa przyswajania, nie przełoży się na lepsze rezultaty. To, czy związek wchłonie się w 5 minut, czy w pół godziny, jest nieistotne, bo wysycenie kreatyną i tak jest ciągłe.
Czym więc kierować się przy wyborze kreatyny?
Kreatyna – tabletki czy proszek w kwestii ceny
Przeglądając oferty sklepów z suplementami, szybko zauważysz, że kreatyna w proszku jest tańsza od tej w formie kapsułek. To dla wielu trenujących decydujące kryterium – i dobrze! Skoro kreatyna w tabletkach czy w proszku będzie działać tak samo, to nie trzeba przepłacać.
Wyższa cena jest logiczna. Kapsułki wymagają od producenta bardziej skomplikowanych procesów przetwórczych. A za nie, w ostatecznym rozrachunku płaci konsument. Jeśli więc masz ograniczony budżet na suplementację, spokojnie postaw na tańszy i równie skuteczny proszek.
Co trawi się lepiej – kreatyna w tabletkach czy w proszku?
Jeśli najtańsza opcja – monohydrat kreatyny w proszku – powoduje u Ciebie problemy trawienne, warto pomyśleć o wymianie go na inną formę.
Takie formy, jak kre-alkalyn, fosforan czy jabłczan, często da się kupić właśnie w kapsułkach. Są droższe, ale jeśli Twoje jelita poradzą sobie z nimi lepiej, to warto dopłacić.
Lepsza strawność takich kreatyn wynika nie z tego, że są w kapsułkach, a z tego, że to inna forma kreatyny – nie ten najzwyklejszy monohydrat.
Tak więc, jeśli będziesz miał do wyboru np. jabłczan w kapsułkach lub w proszku, możesz zdecydować się na tańszy – w proszku – i też będzie dobrze. Na promocji będzie akurat taki w kapsułkach? To bierz.
Jeśli źle reagujesz na monohydrat w proszku, monohydrat w kapsułkach nie załatwi sprawy. Otoczka i tak zostanie strawiona w żołądku, toteż zawartość będzie mogła podrażnić jelita. Zwróć uwagę na dokładny rodzaj kreatyny. Sposób jej podania ma drugorzędne znaczenie – i tak przejdą takie same procesy trawienne.
Kreatyna w tabletkach czy proszku pod względem wygody
Jeśli chodzi o wygodę użytkowania, bezapelacyjnie wygrywają kapsułki. Weźmiesz je na wyjazd, zamiast taszczyć ciężkie pudło proszku. Połkniesz w biegu (tylko się nie udław!). Smak na pewno będzie w porządku – bo nie będzie go wcale – a ze smakiem rozpuszczonej kreatyny bywa różnie… Dopłacenie do wygody ma sens!
Taniej i mniej wygodnie, czy drożej, ale superkomfortowo? Decyzja należy do Ciebie – finalne rezultaty suplementacji będą takie same.
Kreatyna w tabletkach, czy w proszku? Zdecyduj na podstawie swojego budżetu i wygody. To, jaki sposób podania kreatyny wybierzesz, nie ma żadnego przełożenia na ostateczne efekty suplementacji.
Dla strawności, ważniejsza niż sposób podania, jest chemiczna forma. Takie formy, jak kre–alkalyn, jabłczan, orotan czy fosforan, często są zapakowane akurat w kapsułki, bo tak zdecydował producent.
Bibliografia:
Spattini M., Żywienie i suplementacja w sporcie, tłum. E. Hryniewicka, Warszawa 2021.
Delavier F., Gundill M., Suplementy żywnościowe dla sportowców, tłum. A. Pikor-Półtorak, Wrocław 2019.
Materiały portalu Livestrong.