Ewolucja świadomości żywieniowej generuje coraz nowsze pomysły na strategie dietetyczne, oraz… nowe nazwy na zaburzenia odżywiania. Cheat day – co to znaczy? Zdania są podzielone, a trendy niekoniecznie mądre. Zanim stwierdzisz, że przesadzamy i straszymy, przeczytaj dlaczego jesteśmy przeciwnikami takich dietetycznych ,,urozmaiceń”.
Cheat day, cheat meal, refeed, diet break – co to znaczy?
Cheat day to ,,dzień oszustwa”. Polega na tym, że przez cały dzień jesz co tylko dusza zapragnie. Słodycze, blacha ciasta, panierowane mięso z głębokiego tłuszczu – wtedy dozwolone jest wszystko to, czego odmawiasz sobie przy codziennej zdrowej diecie.
Po północy wszystko wraca do normy. Znowu zdrowo się odżywiasz. Przynajmniej dopóki drugi raz nie ,,popłyniesz”.
Cheat day to bardziej rozbudowana wersja cheat meal – ,,oszukanego posiłku”. Oszukany posiłek to po prostu posiłek wychodzący poza Twoje dietetyczne założenia. Jeden posiłek – nie cały dzień.
Cheat day nie należy też mylić z refeedem lub diet break’iem. Refeed day oraz diet breaks polegają na wejściu na zero kaloryczne w celu ,,uspokojenia” ciała i głowy podczas redukcji. Służą odzyskaniu energii i rozruszaniu metabolizmu. Podczas cheat day kalorie teoretycznie nie istnieją.
Cheat day – co to w założeniu ma dawać?
Zwolennicy cheat day na redukcji – bo zwykle to właśnie dieta odchudzająca prowokuje myślenie o takiej ,,metodzie” – przypisują mu sporo zalet. Zalet, których nie potwierdzają żadne badania.
Cheat days w teorii mają za zadanie napędzić metabolizm, uzdrowić układ hormonalny dodać energii oraz uwolnić się od myśli o jedzeniu. Podobno pomogą w kontrolowaniu apetytu w następnych dniach i dalszym trzymaniu diety. Przypisuje się im podobne zalety co diet break’owi i refeedowi.
Musisz jednak wiedzieć, że o ile wymienione metody faktycznie są w stanie pomóc i w dłuższej perspektywie przybliżyć Cię do sylwetkowego celu, cheat day raz w tygodniu (a nawet rzadziej) może kompletnie zrujnować Twoje ambicje.
Sama idea nie jest zła. Cheat day można byłoby zrobić sobie podczas wizyty u babci i bez wyrzutów wrzucić w siebie schabowego oraz kilka kawałków najlepszego ciasta na świecie. W praktyce, wykonanie cheat days jest wręcz przerażające.
Jak cheat day wygląda w praktyce?
Nie musisz wyobrażać sobie jak wygląda cheat day – wystarczy sprawdzić na Youtube dokumentujące go nagrania. Osoby na co dzień prezentujące się jako ,,fit-influencerzy”, z doskonale wyrzeźbionymi ciałami, trzymające ścisłą dietę, podczas cheat days pochłaniają horrendalne ilości kalorii.
Typowy cheat day na potrzeby nagrania wygląda tak:
- – zaplanuj co będziesz jadł
- – kup jedzenie i oblicz jego kaloryczność (im większa, tym więcej wyświetleń!)
- – udokumentuj jak na przestrzeni dnia objadasz się tonami słodyczy, deserów i smażonych potraw, o których osoby na diecie mogą tylko marzyć
- – na koniec filmu wejdź na wagę i pokaż ile ,,przytyłeś”
- – powtórz za jakiś czas
Dla urozmaicenia, z cheat days możesz zrobić ,,challenge” – im więcej kalorii, tym lepiej dla statystyk kanału.
Tak – za fenomenem cheat days – całodziennego objadania się – stoją media społecznościowe, a nie dietetyczne rekomendacje. Za przykładem internetowych celebrytów idzie niestety wiele osób zakręconych na punkcie zdrowego stylu życia…
Na drugi dzień po cheat day będziesz miał… kaca. Dosłownie. Tak zwany ,,binge hangover” będzie się wiązał z gwałtownym rozregulowaniem poziomu glukozy w organizmie. Druga rzecz to zatrzymywanie wody spowodowane drastycznym zwiększeniem podaży węglowodanów. Nawet przez kilka dni będziesz wielkim balonem z wodą. O buncie układu pokarmowego chyba nie trzeba mówić.
Cheat day na redukcji – czy można od niego przytyć?
Mówi się, że tak jak nie schudłeś w jeden dzień, tak i w jeden dzień nie przytyjesz. Faktycznie – jeżeli wrócisz do swoich dietetycznych założeń, po kilku dniach Twoja waga i wygląd wróci do normy. Woda i pozostałości po ,,ucztowaniu” zostaną wydalone. Nie nabierzesz widocznej ilości tłuszczu.
Jeżeli jednak zrobisz z cheat days planowany element diety, prawdopodobnie przekreślisz swoje szanse na wymarzoną formę. Cheat day raz w tygodniu?
Powiedzmy, że chcesz zrzucić pół kilograma tłuszczu w tydzień. To 3500-4000 kcal. Przyjmujesz deficyt kaloryczny z diety i treningów – codziennie jesteś około 500 kcal na minusie. Przychodzi upragniony cheat day, a kalorie przestają istnieć.
Zmęczony organizm i psychika bardzo chętnie nadrobi spalone 3500 kcal w jeden wieczór. To nie tak dużo jak mogłoby się wydawać – dwie czekolady Milka Oreo 300 gram plus babeczka ze Starbucksa i tygodniowy, ciężko wypracowany deficyt ląduje w śmietniku.
Na cheat days taka przykładowa ilość jedzenia to nic. Zapominając o kaloriach i jedząc na zapas bez problemu nadrobisz i 5000 i 7000 kcal. Oczywiście, że w takiej sytuacji przytyjesz.
Cheat day na redukcji a psychika
Nie bez powodu od wstępu zaczęliśmy mówić o zaburzeniach odżywiania. Cheat day to nic innego jak ładna nazwa na objadanie się. Można go uznać za bezpośredni objaw binge eating disorder – zaburzenia polegającego właśnie na cyklicznym objadaniu się, planowanym lub nie.
Uściślijmy – sam cheat day od czasu do czasu nie świadczy, że cierpisz na BED. Jest jednak doskonałym wstępem do poważnego zaburzenia.
Gdy podczas redukcji masz w głowie myśl “za kilka dni zjem wszystko co zechcę, więc nadrobię wyrzeczenia”, jedzenie zaczyna rządzić Twoim życiem. Redukcja przestaje być redukcją, a przygotowaniem do wielkiej uczty, by ta nie odbiła się na sylwetce.
Jeżeli jesteś zdrowy i takie samo jest Twoje podejście do diety, może to brzmieć dla Ciebie absurdalnie. Niestety – osoby, dla których zbliżający się cheat day stał się jednym z ,,powodów do życia” są wśród nas. Bardzo możliwe, że trenujesz obok nich na siłowni.
Tak – zjawisko cheat days to jedna z ciemnych stron zdrowego stylu życia. Nie żaden ,,challenge” na kilkanaście tysięcy kalorii ani ,,odskocznia” od diety.
Historia Stephanie Buttermore – najlepszy przykład!
Stephanie Buttermore to kobieta, której historia niedawno uświadomiła światu ,,patologię cheat days”.
Stephanie jest popularną influencerką, która przez lata prezentowała się na Youtube jako ,,fit-girl”. Pokazywała swoje treningi, zmiany w sylwetce, codzienne posiłki. Co jakiś czas publikowała także nagrania ze swoich cheat days opiewających na kilka-kilkanaście tysięcy kalorii.
W 2020 roku opublikowała nagranie, w którym przyznała się do swojej chorej relacji z jedzeniem spowodowanym wiecznym byciem ,,fit”. Jej cheat days nie były żadną ,,dietetyczną strategią” jak sama siebie oszukiwała, ale efektem wiecznego wygłodzenia fizycznego oraz psychicznego.
Dzisiaj Stephanie wciąż jest fit-kobietą. Pokazuje swoje treningi, odżywianie i sylwetkę – silną, ze zdrowym poziomem tkanki tłuszczowej. Edukuje na temat zaburzeń odżywiania w świecie fitness oraz zdrowego, intuicyjnego odżywiania. Jej historia jest jedynym potrzebnym argumentem do obalenia rzekomej dobroci cheat days.
Cheat day – czy warto?
Nie. Nie warto.
Warto natomiast wydać trochę pieniędzy na wizytę u specjalisty, który ułoży Ci taką dietę, byś nigdy nie potrzebował cheat days.
Kolejna rzecz, którą warto zrobić zamiast planowania cheat days, to wizyta u psychodietetyka, jeżeli zauważysz u siebie którykolwiek z symptomów zaburzeń odżywiania.
Pamiętaj – cheat day to nie refeed, diet break ani żadna inna strategia, której walory sportowe i zdrowotne potwierdzili naukowcy. To zła praktyka, mogąca prowadzić wprost do zaburzeń odżywiania, a nawet będąca już ich objawem. Wzięła się Internetu, a nie gabinetu lekarskiego. Tak – od cheat day na redukcji można przytyć, nawet jeśli poza nimi sztywno trzymasz się dietetycznych założeń. Przytycie jest jednak mało ważnym problemem w porównaniu z zaburzeniem psychicznym na tle odżywiania!
Zamiast dni oszustwa, na długiej redukcji spróbuj… dni odżywienia! Tym właśnie są refeed days – organizm dużo bardziej je polubi. Przeczytaj artykuł tutaj: https://e-figura.pl/refeed-day-co-to-jest-i-kiedy-warto-go-zrobic/.
Bibliografia:
Escalante G. i inni, Effectiveness of Diet Refeeds and Diet Breaks as a Precontest Strategy, Strength and Conditioning Journal Publish Ahead of Print(5):1, 2020.
Murray S. B. i inni, Cheat meals: A benign or ominous variant of binge eating behavior?, ,,Appetite”, 2018.
Mychal A., The Chaos Bulk. The Cheat Day Survival Guide., 2013.
Owczarzak M., Fundamenty odżywiania dla kobiet i mężczyzn, 2019.
Artykuł The Indiependent.
Artykuł Menshealth.
Artykuł Precision Nutrition.
Felu – Fit By Cooking – Cheat days are HORRIBLE (The TRUTH) | Stop binge eating | Why you should stop with cheat days (film).
Kanał Youtube oraz Instagram Stephanie Buttermore:
https://www.youtube.com/channel/UC4gDYbCEIb69uvFmCX5Lyuw
https://www.instagram.com/stephanie_buttermore/