Ciasteczka Belvita to produkt, który od lat widzimy w telewizji, supermarketach i osiedlowych sklepikach. Są prezentowane jako idealny produkt na szybkie, pełnowartościowe śniadanie. Podobno dodają energii na cały poranek, trwający 4 godziny. Ciastka Belvita – czy są zdrowe? Czy przewidziana przez producenta porcja ciasteczek Belvita – 50 gramów = 4 ciasteczka, naprawdę dostarcza siły na 4-godziny? A może to tylko marketingowy kit? Przeczytaj!
Belvita – co to za firma?
Belvita to jedna z marek międzynarodowej korporacji Mondelez. Tej samej, w której jest Milka, Alpen Gold, Oreo czy Cadbury. Mondelez nie słynie ze zdrowych produktów… ale smacznych już jak najbardziej.
Belvita istnieje od 1998 roku. Jak informuje marka Mondelez na stronie Belvity, założeniem było danie zabieganym ludziom wartościowego śniadania*.
Co ważne – Mondelez nie pisze, że ciasteczka BelVita są zdrowe.
Pisze, że są pożywne, dobrze smakują, zapewniają energię na cały poranek i można się nimi cieszyć w biegu**. Zachęca, do spróbowania ich z owocami, jogurtem i ciepłym napojem – podobno to pyszne i zbilansowane śniadanie, a pyszne ciasteczka BelVita zostały wprost stworzone na śniadania.
Zobaczmy, czy skład to potwierdza.
Sprawdzamy, czy ciastka BelVita są zdrowe… ale przede wszystkim czy są pożywne i zapewniają energię aż do południa. Smak w końcu jest subiektywny, a z możliwością zjedzenia w biegu trudno się kłócić.
* many people skip breakfast because they feel too pressed for time […] that’s why we developed belVita Breakfast Biscuits
**nutritious, taste great, provide sustained energy for the whole morning and can be enjoed on-the-go.
Ciastka BelVita – czy są zdrowe? Analiza składu
Podejmując się analizy składu, wzięliśmy pod uwagę to, że ciasteczka BelVita są produkowane masowo. Cena nie należy do wysokich, w porównaniu ze słodyczami naturalnymi, jakie dostaniesz w zdrowych sklepach. Byliśmy bardzo łaskawi. Dopóki nie zobaczyliśmy tego:
Pierwsze miejsce w składzie zajmuje zwykła mąka pszenna – tania, najłatwiej dostępna, smaczna. Pod tym względem, ciasteczka Belvita nie różnią się od standardowych ciastek.
Na drugim – zboża. 11% płatków owsianych to w praktyce… 5 gramów = 1 łyżeczka na porcję ciasteczek (50 gramów). Płatki pszenne (10% – kolejna łyżeczka), nie są żadnym zdrowotnym rarytasem – ot jeszcze więcej pszenicy. Po 1% mąki orkiszowej, płatków jęczmiennych i płatków żytnich… Można się tylko zaśmiać.
Rodzynki i suszone kawałki owoców są widoczne na powierzchni ciasteczek. Miły akcent. Tylko akcent, bo co to jest niecała łyżeczka owoców na 4 ciastka.
Czy ciastka Belvita są zdrowe? Dodatki, dodatki, dodatki
Gdy spojrzymy na dalsze miejsca w składzie, ciasteczka Belvita wyglądają jak większość typowych ciastek dostępnych w sklepach.
Syropy glukozowe, zagęszczone soki i przeciery oraz zwykły cukier – jedne wielkie węglowodany proste. Z pewnością dodadzą siły na chwilę po spożyciu, ale nie nasycisz się nimi na długo.
Do tematu energii na 4 godziny jeszcze wrócimy.
W składzie ciasteczek Belvita znajdziemy olej palmowy, słonecznikowy i rzepakowy. Olej palmowy nie jest tak zły, jak się powszechnie uważa (główny problem z olejem palmowym ma podłoże ekologiczne), ale o wiele lepiej byłoby bez niego. Słonecznikowy i rzepakowy to lepsze oleje – szkoda, że ciastka Belvita nie bazują tylko na nich.
Inną sprawą jest jakość olejów, ale w składzie zajmują tak dalekie miejsce, że nie ma sensu się nad tym rozwodzić. I tak olejów tutaj jak na lekarstwo.
Nie daj się zwieść dodatkowi błonnika pszennego – on służy poprawie konsystencji ciastek. Aromaty, spulchniacze, regulatory kwasowości – wszystko, co sprawia, że ciasteczka są smaczne i chrupiące. A czy ciastka Belvita są zdrowe?
Dla ścisłości – w składzie są same legalne, przebadane substancje. Żadnych trucizn. To jednak po prostu do bólu ciastkowy skład – nic wartego włączenia do diety.
Ciastka Belvita – czy są zdrowe? Dodatek minerałów
Ciasteczka Belvita mają w składzie coś jeszcze – składniki mineralne. Znajdziesz w nich magnez, żelazo i wapń. Producent wyszczególnił to również w centralnej części opakowania i tabeli makroskładników.
Porcja ciasteczek (50 gramów = 4 ciastka) wypełni 20% dziennego zapotrzebowania na wapń, 20% zapotrzebowania na magnez oraz 17% zapotrzebowania na żelazo. W teorii. W praktyce – węglany magnezu i wapnia przyswajają się bardzo słabo – na poziomie 20-30%. Co do przyswajania żelaza elementarnego z tak wysoko przetworzonego produktu, również mamy sporo wątpliwości.
Ciasteczka Belvita – skrobia oporna
Belvita (a raczej korporacja Mondelez) chwali sie również wysoka zawartością skrobii opornej, uwalniającej energię stopniowo.
Skrobia wolno trawiona rzeczywiście jest wartościowym źródłem energii. Produkty bogate w ten rodzaj skrobi mają niższy indeks glikemiczny, niż oparte na skrobi szybko trawionej.
Taka skrobia występuje m.in w zbożach. Najprawdopodobniej (w oficjalnym składzie nie ma mowy o dodatku skrobi wolno trawionej!), producent po prostu policzył, ile dobrej skrobi znajduje się w użytych składnikach ciastek. Przypominamy – są w nim płatki owsiane, naturalnie bogate w skrobię wolno trawioną.
Nieco skrobi opornej jest też w dodanym błonniku pszennym.
Skrobia wolno trawiona, sama w sobie jest korzystnym składnikiem. Jednakże, co z tego, skoro występuje obok syropu glukozowego, syropu fruktozowo-glukozowego i zwykłego cukru… Niestety, nie mamy podstaw, by uważać, że skrobia wolno trawiona rekompensuje cukrową bombę.
A teraz – makroskładniki!
Czy ciastka Belvita są zdrowe? Makroskładniki
No dobrze – czy ciastka Belvita są zdrowe, jeśli spojrzeć na wartości odżywcze?
Kaloryczność jednego ciasteczka to 55-57 kcal (w zależności od smaku. Różnice w całym makro są nieznaczne). 50-gramowa porcja ciastek Belvita dostarczy Ci 230 kcal. Dużo, mało? Tyle, ile batoniki w standardowym rozmiarze, lub niecałe pół tabliczki czekolady.
Białko – jak przystało na ciastka, praktycznie go nie ma. Porcja 50 gramów dostarczy Ci około 3,5 grama protein. Nie ma sensu nawet wliczać tego w dzienne makro. Jak na produkt, który ma być idealny na śniadanie, o wiele za mało.
Tłuszcze – około 7,5 grama na porcję 50 gramów. Półtorej łyżeczki masła. Niewiele, ale trzeba pamiętać, że to suche ciastka, bez żadnego kremu.
Węglowodany – w porcji 50 gramów jest ich około 34 gramy. W tym 13 gramów stanowią cukry, z czego 10 gramów – skrobia. Ile w niej skrobi wolno trawionej? Według producenta, wiele. Ile to jest wiele – nie podał. Ponownie – ciastko, jak to ciastko. Głównie cukier w różnej formie.
Błonnik – porcja 50 gramów dostarcza 2,4 gramy błonnika. Tyle, co 100 gramów jabłka o wartości około 45 kcal. Śmieszna ilość, a przecież produkty zbożowe słyną z dużej ilości błonnika…
Mondelez obiecuje na swojej stronie (patrz wyżej), że ciastka są pożywne. Jak mogą być pożywne z takim makro? Nikła ilość błonnika i białka – sycących makroskładników – przeczy reklamowym twierdzeniom.
Taką ilość kalorii da się spożytkować znacznie lepiej.
Ciasteczka Belvita – rzut oka na pudełko
Skład omówiony, makroskładniki też… to czas rzucić okiem na to, jak opakowanie ciastek Belvita reklamuje swoją zawartość.
Ciasteczka Belvita korzystają z braku wiedzy dietetycznej przeciętnego konsumenta, oraz tego, że przeciętny Kowalski nie czyta składów.
Ciastka Belvita chwalą się zawartością 5 zbóż:
- – pszenicy – zgadza się, w końcu bazują na mące pszennej
- – owsa – zgadza się – 11%
- – jęczmień – płatki jęczmienne w oszałamiającej ilości 1%
- – orkisz – dodane 1% mąki orkiszowej
- – gryka lub żyto – w naszych ciastkach to 1% płatków żytnich, grykę znajdziesz w innym smaku ciastek
W praktyce – pszenica, trochę owsa i symboliczna ilość pozostałych zbóż. Wystarczy, by zgodnie z prawem pochwalić się zawartością wszystkich. Czy Twoje zdrowie zauważy różnorodność? Pewnie już się domyślasz.
- – źródło wapnia, magnezu i żelaza – nie dodano, że słabo przyswajalnych.
- – odpowiedni dla wegetarian – faktycznie, w składzie nie znaleźliśmy mięsa. Dość typowe dla ciastek. Dla wegan jednak już nieodpowiedni, bo trafiła się odrobina mleka w proszku.
- – naturalne źródło błonnika – jak każdy produkt mający w składzie zboża. W ciastkach Belvita, błonnika jest tak mało, że nie ma czym się chwalić.
Czy ciastka Belvita są zdrowe? Na pierwszy rzut oka, dla osoby nieobeznanej, wyglądają na zdrowe. Na drugi rzut – nie ma w nich nic, co skłaniałoby do postawienia ich na półce ze zdrową żywnością.
Na jakim dziale widziałeś je w swoim sklepie? My trafiliśmy na nie w dziale ze zwykłymi słodyczami – prawidłowo.
Ciastka Belvita – czy są zdrowe według BelVity?
Ani strona Mondelez, ani oficjalna strona marki Belvita, ani opakowanie, nie obiecuje, że ciastka Belvita są zdrowe. Takie słowo po prostu nigdzie nie pada. Producent zapewnia tylko, że ciasteczka Belvita dają stopniowo uwalnianą energię na 4 godziny, są pyszne i starannie wypieczone z kombinacji zbóż (głównie najzwyklejszej pszenicy…).
Na stronie Belvity znajdziesz materiały edukacyjne na temat komponowania śniadań i pomysły na włączenie ciasteczek Belvita do porannych posiłków. Właśnie… włączenie. Czytaj dalej.
Co z tą energią na 4 godziny?
Nie dotarliśmy do informacji, jak producent obliczył te słynne 4 godziny. Spróbujemy to zrobić na własnym kalkulatorze.
No dobrze. Porcja ciastek (50 gram) dostarcza 230 kcal. Podczas leżenia, można spalić 40-50 kcal. 4 godziny leżenia – 160-200 kcal. Jeśli więc planujesz przeleżeć 4 godziny poranka, ciastka Belvita mogą Ci wystarczyć.
Gorzej, jeśli planujesz spędzić poranek aktywniej. Godzina chodzenia to minimum 200 kcal mniej. A godzina pracy fizycznej, pędzenie do szkoły czy zajmowania się dziećmi? Cóż – w takim wypadku, ciasteczka Belvita dostarczą Ci energii na cały poranek… o ile zjesz ich dużo.
Skontaktowaliśmy się z marką Belvita, z zapytaniem o źródło legendarnych 4 godzin. Czemu nie 3 godziny, czemu nie 5 godzin, w jaki sposób to obliczyli? Czekamy na odpowiedź – jeśli ją otrzymamy, zaktualizujemy artykuł.
Co jeszcze o swoich ciastach mówi producent?
Że powinno się je spożywać jako dodatek do zbilansowanego śniadania.
Co do ciastek BelVita… zaszło jedno wielkie nieporozumienie. Podejrzewany, że marketingowcy Mondelez doskonale wiedzieli, jak będą odbierane ich kampanie reklamowe… ale to oczywiście tylko podejrzenia.
Na stronie ciastek Belvita znajdziesz materiały edukacyjne i pomysły na wkomponowanie ciasteczek do prawdziwego posiłku. Jeśli masz dobry wzrok oraz chwilę wolnego czasu w sklepie, instrukcję jedzenia ciastek znajdziesz też na pudełku.
I z tym jak najbardziej możemy się zgodzić. Jako dodatek do pełnowartościowego śniadania – czemu nie. Będzie to jednak dodatek dla przyjemności, a nie dla zdrowia.
Bądźmy szczerzy – ile osób sprawdza stronę producenta żywności? Ile osób uważnie wczytuje się w opakowania? Ciasteczka Belvita wyglądają na zdrowe i są reklamowane jako pożywne śniadanie dodające energii – a to, co dodaje energii, instynktownie kojarzy się ludziom jako odżywcze. Opakowanie żeruje na niewiedzy, slogany reklamowe również.
Ciastka BelVita – czy są zdrowe? Podsumowanie
Czy ciasteczka Belvita są zdrowe? Spożywane z głową, są neutralne. Nie ma w nich nic, co pozwoliłoby na zaliczenie ich do kategorii zdrowej żywności.
Uważamy, że w zdrowej diecie jest miejsce na jedzenie dla przyjemności. Zupełnie nie czepiamy się samych ciastek – bo to po prostu ciastka. Nie zrobią Ci krzywdy, a rzeczywiście mogą pomóc przyjemniej zacząć dzień.
Problem leży w marketingu tych ciastek. Udają zdrowe. To ta sama kategoria żywności, do której zaliczają się przesłodzone granole, zabarwione na ciemno chleby, batoniki zbożowe napchane cukrem i sałatki w większości złożone z majonezu.
Czy ciasteczka BelVita dostarczają energii na cały poranek? Mamy co do tego wątpliwości. Ciastka BelVita same w sobie są produktem wysokoprzetworzonym, bogatym w cukry proste, bez białka i błonnika. U osób z bardzo niskim zapotrzebowaniem kalorycznym, to może się udać. Dla większości jednak, żeby najeść się nimi na 4 godziny, nie wystarczy jedna mała paczuszka.
Co innego, jeśli ciastka BelVita będą jednym ze składników zbilansowanego śniadania. Ba – sam producent do tego zachęca. Połączone z jogurtem i owocami, rzeczywiście mogą posłużyć za dodatkowe źródło energii. Nie najlepsze, ale…
Jeśli lubisz te ciasteczka, w porządku – w każdej diecie jest miejsce na odrobinę łakoci! Traktuj je jednak jak każde inne słodycze, a na śniadanie sięgaj po pełnowartościowe, niskoprzetworzone produkty spożywcze. Ciasteczko niech będzie wyłącznie miłym dodatkiem.
Bibliografia:
Godula K. i inni, Możliwości zastosowania błonnika pokarmowego do produkcji żywności funkcjonalnej, ŻYWNOŚĆ. Nauka. Technologia. Jakość, 2019, 26, 2 (119), 5 – 17.
Piecyk M., Skrobia wolno trawiona i skrobia oporna, a indeks glikemiczny produktów skrobiowych, KOSMOS Vol. 68, 1, 195–207, 2019
Oficjalna strona Mondelez.
Oficjalna strona Belvita Breakfast.
Skład ciastek Oreo – oficjalna strona Carrefour.
Fotografie ciasteczek Belvita – materiały własne
Zdjęcie główne: Adobe Stock, Hajrudin. Artykuł ma charakter informacyjny