,,Królowa suplementów” obrosła w taką sławę, że ciężko się dziwić zainteresowaniu nią nawet wśród osób mało aktywnych fizycznie. Czy kreatyna bez treningu może cokolwiek dać? Przyjrzeliśmy się tej kwestii – przeczytaj!
Po co zwykle stosuje się kreatynę?
Kreatyna walczy z odżywkami białkowymi o miano ulubionego suplementu dla sportowców budujących masę mięśniową. Jej głównym zadaniem jest usprawnienie przyrostu mięśni i zintensyfikowaniu treningu dzięki zwiększaniu dostępności energii podczas wysiłku. Stoi za wytwarzaniem ATP – związku zużywanego przez ćwiczące muskuły.
Wykazuje także działanie anaboliczne – z nią zbudujemy jeszcze więcej niż bez niej. Zwiększa także jasność umysłu a nawet ma zastosowanie medyczne.
Zastosowanie kreatyny obraca się wokół maksymalizacji efektów i zwiększenia wydajności wysiłku mięśniowego. Czy ten suplement da cokolwiek osobie, która siłownię ogląda tylko z zewnątrz? Czytaj!
Kreatyna bez treningu – czego od niej oczekujesz?
Kreatyna bez wątpienia jest wspaniała, ale… nie potrenuje za Ciebie. Jeśli Twoją jedyną aktywnością jest chodzenie od lodówki do kanapy, nie przeskoczysz tego żadnym suplementem.
Kreatyna nie buduje mięśni sama w sobie, a tylko w tym pomaga. Sześciopak musisz wypracować dzięki ćwiczeniom i diecie. Jeśli więc oczekujesz od kreatyny przemiany sylwetki, gorzko się zawiedziesz.
Kiedy kreatyna bez treningu ma sens?
Istnieją przypadki, gdy do 5 gramów kreatyny będzie uzasadnione mimo braku typowego treningu siłowego. Typowego – no właśnie! Wysiłek fizyczny to przecież nie tylko trening ze sztangą.
Osoby ciężko pracujące fizycznie na swojej zmianie angażują mięśnie intensywniej niż niejeden sportowiec. Jesteś górnikiem, pracujesz na magazynie czy budowie? Kreatyna może Ci się przydać. Przed pracą przetestuj monohydrat na własnej skórze – możliwe, że wykonywanie obowiązków będzie wtedy łatwiejsze.
Kreatynę naturalnie dostarczamy z pożywienia – najwięcej z mięsa i ryb. Suplementacja może więc przydać się weganom i wegetarianom. Podaż kreatyny jest bardzo istotna nie tylko w kontekście sportowym, ale dla całego funkcjonowania organizmu. Ryzykując niedobór wynikający z diety warto sięgnąć po suplementację.
Kreatyna – koncentracja, antyoksydacja i lepszy nastrój?
W Internecie trafisz na wiele publikacji o wszechstronności zastosowania kreatyny. Faktycznie – jej właściwości są bardzo szerokie. Dobierając suplementy nie popadajmy jednak w swoisty fanatyzm – kreatyna to wciąż ,,typowo sportowy” suplement. Chcąc wesprzeć konkretne aspekty zdrowia więcej sensu ma wybieranie takich preparatów, które mają działać dokładnie w interesującym nas obrębie.
Co z poprawą koncentracji po kreatynie? Może się wydawać, że nauka czy praca umysłowa to też dobra okazja do ,,łyknięcia” monohydratu. Teoretycznie tak, ale bądźmy szczerzy – są dużo skuteczniejsze sposoby na pobudzenie umysłu. Chcąc podnieść poziom koncentracji sięgnij na przykład po żeń-szeń.
Kreatyna bez treningu może pomóc w zmniejszeniu destrukcyjnego działania wolnych rodników. Właściwości antyoksydacyjne zawsze się przydadzą, ale ponownie – są lepsze sposoby. Jeśli zależy Ci na opóźnieniu procesów starzenia zamiast kreatyny kup kompleks witaminowy, suszone jagody, owoce i warzywa.
Wysoki poziom kreatyny owocuje zwiększeniem poziomu energii i poprawą nastroju. Zamiast po ten suplement najpierw uzupełnij witaminę D, przetestuj adaptogeny, popracuj nad stylem życia.
Oczywiście, kreatyna (szczególnie monohydrat) to jeden z najlepiej przebadanych suplementów, praktycznie nie wykazujących właściwości ubocznych. Suplementacja nią ze względu na drugorzędne zalety nie zaszkodzi. Chcemy tylko żebyś wiedział, że są sensowniejsze i skuteczniejsze możliwości.
Kreatyna bez treningu – uzasadnienie zdrowotne
Szerokie działanie kreatyny zapewniło jej miejsce na liście substancji przyjmowanych za lekarskim wskazaniem. Diabetycy, osoby z problemami z sercem czy układem nerwowym mogą otrzymać od swojego specjalisty zalecenie suplementacji kreatyny.
Kreatyna jest stosowana także w psychiatrii. Pomaga w zwalczaniu stanów depresyjnych oraz stabilizacji nastroju u osób z chorobą dwubiegunową (ChAD). Podobnie – będąc pod opieką psychiatry, szczególnie biorąc środki psychotropowe, każdy suplementacyjny wybór trzeba skonsultować.
Kto jeszcze korzysta na suplementacji kreatyny? Osoby starsze. Z wiekiem procesy kataboliczne przybierają na sile, a kości stają się słabsze. Nie dziwi więc, że lekarze przepisują seniorom medyczne środki na bazie kreatyny.
To jednak wyjątkowe przypadki. Cierpiąc na przewlekłe schorzenia nie sięgaj po kreatynę samodzielnie. Podobnie jak w przypadkach innych osób nietrenujących, nie licz na wzrost bicepsów!
Podsumujmy – kreatyna bez treningu jest bez sensu o ile nie jesteś weganinem ani nie wykonujesz ciężkiej pracy fizycznej. Jeśli zależy Ci na innych właściwościach ,,królowej suplementów”, znajdziesz je w wielu innych preparatach, po które warto sięgnąć w pierwszej kolejności. Kreatyna to nie magia – to wyłącznie naturalna pomocniczka. Nie zadziała jeśli jej tego nie umożliwisz. Ruszaj na trening!
Powodów przez które kreatyna może nie działać jest sporo! Przeczytaj o najczęstszych jeszcze zanim się rozczarujesz: https://e-figura.pl/powody-przez-ktore-twoja-kreatyna-nie-dziala-szukamy-winowajcy/
Bibliografia:
Delavier F., Gundill M., Suplementy żywnościowe dla sportowców, Wrocław 2019.
Frączek B., Grzelak A., Suplementacja kreatyną w grupie młodych mężczyzn podejmujących rekreacyjnie trening siłowy, ,,Problemy Higieny i Epidemiologii”, 2012, 93(2), s. 425-431.
Szewczyk P., Poniewierka E., Kreatyna – zastosowanie w sporcie i medycynie, ,,Pielęgniarstwo i Zdrowie Publiczne, 2015, 5, 4, s. 409–416.
Artykuł portalu PoTreningu.
Artykuł portalu Muscle Zone.
Artykuł portalu All Nutrition.
Artykuł na blogu Vegan Workout.