Temat popularnych suplementów dla sportowców jest długi i zawiły. Ze skomplikowanych opisów w sklepach internetowych niełatwo dowiedzieć się konkretów! Pomożemy – z artykułu w przystępny sposób wyjaśniamy co daje ten suplement! L-karnityna – co to jest i jak działa? Ten preparat może pomóc Ci osiągnąć wyniki marzeń! Przeczytaj i sięgnij po niego świadomie.
L-karnityna – co to jest?
Nie wchodząc w skomplikowana terminologię – l-karnityna to związek chemiczny wytwarzany w organizmie. Jest podobna do witamin, stąd bywa nazywana związkiem witaminopochodnym.
Główne magazyny l-karnityny znajdują się w sercu i mięśniach szkieletowych – tam jest jej około 90%. Pozostałe 10% zostaje w nerkach, mózgu i wątrobie – to te organy wytwarzają ja z aminokwasów. Co istotne w kwestii suplementacji – ciało wytwarza tylko 25% zapotrzebowania. Resztę trzeba dostarczać z zewnątrz.
L-karnityna odpowiada za transformowanie tłuszczu w energię. Jej dokładne zadanie polega na transportowaniu kwasów tłuszczowych do mitochondriów. Mitochondria to ,,serca” komórek – w nich gromadzi się cała energia potrzebna do funkcjonowania.
L-karnityna – właściwości
Substancja ta jest ceniona ze względu na ograniczanie przyrostu tkanki tłuszczowej, O tym jak dokładnie to działa przeczytasz poniżej! To doskonały suplement na redukcję – przyjmowany odpowiednio znacząco nam ją ułatwi.
Wykazuje także – podobnie jak witaminy – działanie antyoksydacyjne. Oznacza to, że spowalnia procesy starzenia się organizmu. Sportowcom nie jest obcy stres, życie w biegu i wystawienie na zanieczyszczone powietrze – to doskonale warunki dla wolnych rodników. L-karnityna pomaga je zwalczyć zanim poważnie uszkodzą nasze tkanki.
To co szczególnie ważne dla sportowców to przyspieszenie regeneracji potreningowej. Suplementując l-karnitynę przewlekłe zakwasy po intensywnym treningu przestaną być poważnym problemem.
Ta substancja pomoże nam nie tylko po treningu, ale także w trakcie – podnosi wydolność treningową. Mając dużą ilość l-karnityny zmagazynowaną w mięśniach podczas treningu nie jesteśmy zdani tylko na glukozę i glikogen – w razie potrzeby posłuży za dodatkowe źródło energii.
Kolejna właściwość na wagę złota do działanie antykataboliczne. Jak wspomniano, gdy w organizmie kończy się glikogen, ciało sięga po zapasowe źródło paliwa – właśnie l-karnitynę. Dzięki temu mięśnie pozostają nietknięte katabolizmem, przynajmniej dopoki i to źródło się nie wyczerpie.
To nie koniec obowiązków l-karnityny. Uczestniczy ona także w regulowaniu pracy układu hormonalnego a ponadto korzystnie wpływa na układ nerwowy. Pomaga w transporcie kadmu, żelaza i ołowiu, obniża cholesterol oraz wspomaga termogenezę.
Karnityna na redukcji – dlaczego warto?
Ze względu na swoje działanie, l-karnityna jest szczególnie chętnie wybierana przez osoby na redukcji. Dlaczego? Powodów jest sporo!
Omawiany związek ogranicza przyrost tłuszczu w taki sposób, że transportuje kwasy tłuszczowe prosto do komórek. Dzięki temu mamy możliwość spalenia lipidów zanim odłożą się w postaci niechcianej oponki. Kobiety doceniają l-karnitynę także za zmniejszenie ryzyka powstawania nieestetycznego cellulitu.
Przypominamy o działaniu antykatabolicznym! Będąc na deficycie kalorycznym organizm chętnie sięga po paliwo zmagazynowane w tkance mięśniowej. Efektem jest sukcesywna utrata muskułów wypracowanych w okresie budowy masy. Organizm chętniej pali tłuszcz, mięśnie są chronione przed skutkami deficytu – czego chcieć więcej podczas redukcji?
Na redukcji nie bez znaczenia jest oczywiście intensywność treningów. Im bardziej damy sobie w kość, tym więcej spalimy! Podkręcenie wydolności okaże się więc właściwością niezwykle przydatną, szczególnie podczas bycia na dużym deficycie kalorycznym.
Trzeba oczywiście pamiętać, że żaden suplement nie spali tłuszczu za nas! Dieta o ujemnym bilansie kalorycznym, sumienne treningi i wytrwałość to klucz do skutecznej redukcji.
L-karnityna – gdzie występuje?
Trzy czwarte dziennego zapotrzebowania na l-karnitynę trzeba dostarczać z diety. Najwięcej jest jej w produktach odzwierzęcych.
Szczególnie bogate w ten związek jest mięso i ryby. W nabiale znajdziemy go już mniej. O ile więc mięsożercy mogą przywiązywać nieco mniejszą uwagę do suplementacji l-karnityny, tak na diecie wegetariańskiej i wegetariańskiej będzie on bezcenny. W warzywach co prawda także znajdziemy nieco tego związku, ale zbyt mało by zauważyć efekty.
Na preparaty z l-karnityną powinny się zdecydować przede wszystkim wege-sportowcy. Przydadzą się w pierwszej kolejności także osobom, u których synteza tego związku jest genetycznie zaburzona.
Dawkowanie -ile i kiedy brać?
Jeśli chodzi o zapotrzebowanie na l-karnitynę, naukowcom nie udało się go jednoznacznie ustalić. Przyjmuje się, że dorosły człowiek potrzebuje jej około 15 mg dziennie. Niemniej, w przypadku sportowców zapotrzebowanie wzrasta. Dziennie warto przyjmować 2-6 gramów l-karnityny podzielonej na przynajmniej dwie porcje.
Podstawowe zapotrzebowanie jest niskie i możliwe do wypełnienia wyłącznie dzięki syntezowaniu tego związku w organizmie. Jeżeli jednak chcemy, by dała widoczne rezultaty, bazowanie na możliwościach organizmu zawiedzie. Dodatkowa porcja l-karnityny z pewnością nie zmarnuje się u trenujących. Ułatwi redukcję i pozwoli szybciej powrócić na ukochaną nadwyżkę potrzebną do budowy masy!
Jeśli chodzi o porę przyjmowania l-karnityny w dni nietreningowe, jest ona w zasadzie dowolna. Przyjęta na czczo na pewno nam nie zaszkodzi, ale i nie wykaże ulepszonego działania. Tak samo skuteczne będzie zaaplikowanie sobie suplementu do lub pomiędzy posiłkami.
W dzień treningowy najlepiej zaś przyjąć l-karnitynę 2-6 godzin przed ćwiczeniami. Zdąży w tym czasie trafić do krwioobiegu. Jeżeli zaś mamy w zwyczaju treningi na czczo, wystarczy połknąć dawkę godzinę przed wzięciem sztangi do rąk.
Bezpieczeństwo stosowania l-karnityny – czy jest się czego obawiać?
Jako że l-karnityna naturalnie występuje w ludzkim organizmie, w żadnym wypadku nie jest szkodliwa. Niemniej, jak zawsze w przypadku suplementacji, trzeba zachować umiar w jej dawkowaniu.
Przyjmowanie za dużej ilości l-karnityny to droga do problemów żołądkowych. Nudności, biegunki, wzdęcia – zdecydowanie nie jest nam to potrzebne.
Mając jakiekolwiek wątpliwości co do suplementacji nie wahajmy się skonsultować z lekarzem lub trenerem. Specjaliści pomogą w doborze odpowiedniej dawki i pouczą na temat działania.
L-karnityna to świetny suplement szczególnie dla chcących zrzucić nadmiar tłuszczyku. Pod jej wpływem organizm chętniej spala lipidy, zwiększa się wydolność treningowa a mięsnie szybciej ulegają regeneracji. To suplement bezpieczny, naturalnie obecny w organizmie, niewykazujący działań niepożądanych.
Chcesz poznać inne warte uwagi suplementy diety? Proponujemy beta-alaninę – przeczytaj o niej tutaj: https://e-figura.pl/5-interesujacych-faktow-na-temat-beta-alaniny/!